Autor Wiadomość
Henryk
PostWysłany: Nie 18:01, 05 Wrz 2010    Temat postu: Nóż na placu zabaw!

Niedziela, 5.09.br, g,14,30. Wchodzę z wnuczką na plac zabaw. Dwie dziewczynki na huśtawce, czterej chłopcy /wiek 9-11 lat/ bawią się w wojnę. Dwaj mają pistolety-patyki, jeden rzuca piaskiem, czwarty czymś lśniącym w świetle słońca. Jest groźny, wszyscy przed nim uciekają. Zaczynam podejrzewać, że to może być nóż! Podchodzę, żądam kategorycznie: "Daj mi TO!" Zawieszenie broni. Wszyscy podchodzą do mnie, nawet dziewczynki /trzy, w tym samym wieku/. Na pytanie: "Skąd masz nóż?!" - pada szybka odpowiedź: "Znalazłem w piaskownicy." Inni "żołnierze" wołają: "Nieprawda, to jest nóż Huberta. On przyniósł go z domu". Pytam, gdzie jest Hubert, gdzie mieszka. Wszyscy zgodnie pokazują na blok przy ul. Jonschera. Adres /przybliżony/ potwierdzają starsi futboliści /11-13 lat, w ilości 6 graczy, na trawniku kopią piłkę/.
Z nożem w kieszeni wracam z wnuczką na obiad /ponaglający telefon/. Idę *ciągiem pieszo-jezdnym* w kierunku Niemojewskiego, spotykam dwie młode mamy z pociechami w wózkach. Obie w emocji informuję o "zabawie z nożem". Ostrzegam. Może trochę
przesadzam, ale to pierwsze dorosłe osoby, które spotykam. Na placu zabaw byłem jedynym opiekunem. Dzieci było siedmioro.
Scena, którą opisałem, powinna być przestrogą. Nie muszę dodawać dla kogo.
PS. Rodziców Huberta zapraszam do administracji SM Zagajnik po odbiór noża.
Leon Sikorski.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group